Komunikacja bez przemocy

Zdjęcie ilustracyjne / źródło Unsplash / fot. Brooke Cagle

Prawidłowa komunikacja jest kluczem do dobrych relacji – w rodzinie, w miejscu pracy czy w szkole. Wpływa nie tylko na jakość i trwałość związków, ale też na ogólnie pojęty dobrostan psychiczny. Ostatnio wiele mówi się o komunikacji bez przemocy. Promowanie przez gminy tego modelu porozumiewania się z innymi – zarówno w sferze prywatnej, jak i szkolnej czy zawodowej – może przynieść lokalnym społecznościom wiele dobrego.

Kilka słów o dobrej komunikacji

Komunikacja bywa jednostronna bądź dwustronna. Kiedy pełnimy kierownicze bądź nadrzędne funkcje, może kusić nas, by częściej sięgać po ten pierwszy rodzaj. Z pewnością jest on szybszy, ale czy skuteczniejszy? Relacje oparte na komunikacji jednostronnej często nie są pełnowartościowe. Komunikacja dwustronna wymaga silniejszego zaangażowania. Może to być związane z większym wysiłkiem, jednak zwykle zwraca się w postaci dobrych i wspierających relacji z otoczeniem.

Dobra komunikacja ściśle wiąże się z aktywnym słuchaniem. Jego sednem jest pokazanie rozmówcy, że to, co mówi, jest dla nas ważne. Już tylko ten czynnik może działać ochronnie i pozytywnie na relację, nawet jeśli nie będziemy mogli, bądź chcieli, przystać na propozycję czy prośbę drugiej strony. Zachowanie postawy pokazującej, że jej potrzeby, myśli, opinie i perspektywa są dla nas istotne, znacznie obniża napięcie i pozwala szukać satysfakcjonujących rozwiązań.

Aby słuchać aktywnie, należy zacząć od wypracowania własnej wewnętrznej postawy względem innych. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, jak ważne jest podjęcie próby spojrzenia na daną kwestię z czyjejś perspektywy. Nie tylko wpływa to pozytywnie na relacje, ale również na własny rozwój. Jeśli nasza postawa względem innych będzie oparta nie tylko na próbie przedstawienia własnych racji, lecz również na chęci prawdziwego usłyszenia drugiej osoby, techniki aktywnego słuchania staną się jedynie dodatkiem. Kluczowa jest bowiem wewnętrzna decyzja o tym, że naprawdę chcemy poznać naszego rozmówcę.

Techniki aktywnego słuchania

  • komunikacja niewerbalna, która pokazuje rozmówcy, że interesuje nas to, co do nas mówi. Może to być np. kiwanie głową, zwrócenie się w stronę rozmówcy, utrzymywanie kontaktu wzrokowego czy życzliwy wyraz twarzy;
  • parafrazowanie – zwroty polegające na powtarzaniu własnymi słowami tego, co powiedział rozmówca, np.: Jeśli dobrze cię rozumiem, zależy ci na tym, abyśmy częściej razem wychodzili. W ten sposób pokazujemy nasze zaangażowanie w rozmowę, ale też upewniamy się, że dobrze zrozumieliśmy;
  • odzwierciedlanie uczuć – mowa tu o dzieleniu się z drugą stroną naszymi spostrzeżeniami na temat przeżywanych przez nią emocji. To próba nazwania uczuć rozmówcy. Akcent należy jednak położyć na słowo „próba” – możemy bowiem jedynie domyślać się tego, co czuje druga osoba. Zwroty pozwalające użyć tej techniki, to np.: Domyślam się, że musiałeś być wściekły i rozczarowany, gdy kolega cię oszukał. Mam wrażenie, że jesteś przygnębiona. Pewnie czujesz się podekscytowana na myśl o tym służbowym wyjeździe. Ważne, by zachować otwartość i świadomość tego, że możemy mylić się w naszych ocenach. Postawa otwartości i ciekawości jest wyczuwalna przez rozmówcę i pozwala mu bez obaw potwierdzić lub zweryfikować nasze spostrzeżenia. Aktywne słuchanie wiąże się więc z zachowaniem elastyczności;
  • klaryfikacja – polega na skierowaniu do rozmówcy prośby o skoncentrowanie się w trakcie wypowiedzi na najistotniejszych kwestiach. Celem jest możliwość lepszego zrozumienia rozmówcy dzięki doprecyzowaniu i uściśleniu jego wypowiedzi. Zwroty sprzyjające klaryfikacji to np.: Doskonale rozumiem, że to wszystko zaprząta teraz twoją głowę, chciałabym zrozumieć, co z twojej perspektywy stanowi sedno problemu. Czy jest coś konkretnego, co mógłbym dla ciebie zrobić?
  • dowartościowywanie – celem takiej techniki jest wyrażenie akceptacji dla rozmówcy i uznanie ważności jego przeżyć, emocji i przemyśleń. Dowartościowywanie polega również na docenianiu wysiłków i starań podejmowanych przez drugą osobę. Przydatne zwroty to np.: Jestem pod wrażeniem, jak poradziłaś sobie z tym wyzwaniem. Takie przeżycie musi być naprawdę bolesne.

Umiejętności interpersonalne, w tym komunikacyjne, są istotne nie tylko w życiu prywatnym. Stanowią one również jedne z najważniejszych kompetencji zawodowych, wpływających na naszą pozycję na rynku pracy.

Czym jest Porozumienie bez przemocy?

To opracowany przez Marshalla Rosenberga sposób komunikowania się. Jego celem jest autentyczne zrozumienie innych oraz siebie, a także przeniesienie koncentracji z potrzeby wygrania dyskusji na uznanie emocji i potrzeb wszystkich stron. Porozumienie bez przemocy jest swego rodzaju filozofią życia i relacji z innymi.

Marshall Rosenberg był amerykańskim psychologiem, negocjatorem, mediatorem, trenerem oraz nauczycielem. Uczył, w jaki sposób formułowanie wypowiedzi wpływa na jakość relacji z innymi. Zwracał też uwagę na mowę wewnętrzną. Nie bał się wprowadzać idei Porozumienia bez przemocy również w trudnych środowiskach – działał jako mediator na terenach objętych konfliktami zbrojnymi, w więzieniach czy defaworyzowanych, ubogich dzielnicach miast. Szkolił nauczycieli, pracowników socjalnych, strażników więziennych, pracowników biznesu, policjantów, prowadził też szkolenia dla osób, które uczestniczyły w rozwiązywaniu regionalnych konfliktów, m.in. w Izraelu, Palestynie, Rosji, Rwandzie, Sri Lance czy Nigerii.

Porozumienie bez przemocy – najważniejsze zasady

Używanie Porozumienia bez przemocy wymaga świadomej rezygnacji z języka nawykowego. Rosenberg proponuje, abyśmy w jego miejsce zaczęli używać języka serca. Dzięki temu możemy być autentyczni, mówić to, co naprawdę chcemy powiedzieć, a jednocześnie nie ranić i nie krzywdzić drugiej osoby. W Porozumieniu bez przemocy obdarzamy empatią siebie oraz rozmówcę. Oferujemy mu prawdziwe zainteresowanie, szacunek i uważność. W tej metodzie staramy się usłyszeć i zrozumieć, jakie emocje towarzyszą drugiej osobie, i nie chcemy zmieniać ich na siłę, co jest szczególnie ważne w kontekście relacji z dzieckiem.

Emocje i potrzeby to newralgiczne punkty takiego rodzaju komunikacji. Są one nierozłącznie związane, ponieważ zaspokojone i niezaspokojone potrzeby generują różnorodne emocje. Marshall Rosenberg proponuje, aby mówić o nich, używając następującego schematu: Czuję…, ponieważ potrzebuję… Czyli np.: Czuję się smutny i osamotniony, ponieważ potrzebuję więcej kontaktu z bliskimi osobami. Czuję się zirytowana, ponieważ potrzebuję ciszy i spokoju.

Taki sposób komunikacji pozwala uniknąć oskarżania innych o nasze trudne emocje i niezaspokojone potrzeby. Poprzez komunikowanie ich i jasne wyrażanie bierzemy za nie odpowiedzialność. Pozwala to otoczeniu lepiej nas poznać, zrozumieć przyczyny naszego zachowania i samopoczucia oraz (ewentualnie) adekwatnie na nie zareagować. Dziecko, które słyszy, że jego rodzic w danym momencie potrzebuje spokoju, a jego irytacja bierze się z braku zaspokojenia tej potrzeby, nie czuje się obwiniane. Może więc skoncentrować się na zmodyfikowaniu swojego zachowania, a nie na obronie i odpieraniu ataku. Dzięki tego rodzaju jasnej komunikacji dziecko lepiej poznaje rodzica i doświadcza autentyczności w relacji z nim, a przez to prawdziwej bliskości.

Oto cztery kroki posługiwania się językiem serca:

  • obserwacja: Widzę, że masz zupełnie inny niż ja pomysł na ten projekt.
  • określenie swoich uczuć: Czuję niepokój.
  • wyrażenie potrzeb: Bardzo zależy mi na powodzeniu naszego projektu. Przyznaję, że mam wątpliwości do pomysłów, która przedstawiłaś.
  • wyrażanie prośby: Proszę, spotkajmy się dziś w godzinach pracy i omówmy to wszystko szczegółowo.

Jednak, aby porozumiewanie się z innymi w ten sposób było możliwe, wielu z nas musi najpierw zrezygnować z języka nawykowego. Język nawykowy to ten, którego nauczyliśmy się w życiu oraz ten, który wypływa z naszych przekonań. Istotne, abyśmy spróbowali dotrzeć do przekonań, które negatywnie wpływają na sposób naszej komunikacji z innymi. Takie przekonania to np.: Powinienem zawsze wygrywać w dyskusji. Moja wartość jest większa, jeśli udowodnię swoją rację. Rację ma ten, kto głośniej mówi i jest bardziej nieustępliwy. Tylko słabi ludzie odsłaniają się ze swoimi emocjami.

Stylu rozmawiania uczymy się już w dzieciństwie. Z czasem staje się on automatyczny. Duży wpływ na naszą dorosłą komunikację ma to, w jaki sposób odzywali się do nas rodzice. W języku nawykowym mieści się zwykle wiele barier komunikacyjnych, takich jak: brak uważności, oferowanie niechcianych rad, zaprzeczanie emocjom drugiej osoby, filozofowanie i prowadzenie amatorskiej psychoanalizy, litowanie się, oskarżanie, bagatelizowanie, krytykowanie, wyśmiewanie, odwracanie uwagi itd.

Kilka słów o potrzebach

Czujemy się dobrze, kiedy nasze potrzeby są zaspokojone. Wtedy mamy w sobie spokój, radość, błogość i inne przyjemne odczucia. Gdy potrzeby nie są zaspokojone, czujemy frustrację, irytację, złość, smutek itd. Uczucia są więc następstwem potrzeb. Ważne jest rozwijanie umiejętności rozpoznawania swoich emocji i stojących za nimi potrzeb.

Aby relacja była udana, nie musimy rezygnować lub zaniedbywać swoich potrzeb. Dotyczy to również relacji rodzica z dzieckiem. W kontaktach z innymi powinniśmy szukać takich rozwiązań, które pozwolą nam zaspokoić potrzeby obu stron.

W relacji z dziećmi warto pamiętać o tym, że za ich trudnymi zachowaniami zwykle nie stoi chęć zdenerwowania rodzica, lecz właśnie próba zaspokojenia własnych potrzeb. Kiedy więc dziecko zachowuje się w trudny dla rodzica sposób, warto zastanowić się, jaka jego potrzeba może być niezaspokojona i na czym tak naprawdę mu zależy. Bardzo istotne jest uważne słuchanie tego, co mówi dziecko. Daje mu to bowiem poczucie, że jest szanowane i nawet jeśli jego prośba nie zostanie spełniona, nie będzie miało to negatywnego wpływu na jego poczucie własnej wartości oraz relację z rodzicem.

Stawianie granic i odmawianie w duchu Porozumienia bez przemocy

Odmawianie, wyrażanie odmiennych opinii oraz stawianie granic innym ludziom bywa trudnym zadaniem. Zrobienie tego w nieumiejętny sposób prowadzi niekiedy do konfliktów i pogorszenia relacji. Zastosowanie Porozumienia bez przemocy może pomóc przy stawianiu granic w sposób, który pozwala jednocześnie zadbać o siebie i nie zaszkodzić relacji. Sposób ten jest ściśle powiązany z mówieniem o swoich potrzebach. Zdrowa relacja polega na tym, że dwie strony otwarcie komunikują owe potrzeby. W relacji z dzieckiem dodatkową korzyścią tego rodzaju otwartości jest nauka mówienia o swoich potrzebach przez dziecko, które słucha i obserwuje, jak robi to rodzic.

Oto drogowskazy, które mogą pomóc w wyznaczaniu granic i w odmawianiu:

  • rozmawiając z bliskimi nie mów o zasadach czy ogólnikach, lecz używaj osobistego języka. Nie mów więc do dziecka: Dzieci powinny jeść owoce i warzywa. Zamiast tego powiedz: Bardzo zależy mi na twoim zdrowiu. Wiem, że do dobrego rozwoju potrzebujesz jeść owoce i warzywa. Proponuję, żebyśmy poszli razem na zakupy – będziesz mógł wybrać te z nich, które lubisz najbardziej. W relacji z dzieckiem pamiętaj, że nie ma ono jeszcze szerokiej wiedzy o świecie ani rozwiniętej umiejętności przewidywania konsekwencji. To sprawia, że łatwiej się buntuje i sprzeciwia ogólnym zasadom. Język emocji i potrzeb może skuteczniej trafić do jego serca;
  • komunikując swoje granice, skoncentruj się na faktach i opisie sytuacji. Nie oceniaj i nie atakuj. Nie mów: Jesteś taka spóźnialska! Zamiast tego powiedz: Martwię się, kiedy nie wracasz do domu na czas. W tym tygodniu spóźniasz się już drugi raz. Ważne jest dla mnie, żebyś informowała mnie, jeśli wiesz, że się spóźnisz. Potrzebuję wiedzieć, że jesteś bezpieczna, inaczej czuję niepokój i martwię się;
  • wyznaczając granice i odmawiając, pamiętaj o dostrzeżeniu perspektywy i potrzeb drugiej strony. Pokaż rozmówcy, że je zauważasz, np.: Słyszę, że bardzo chciałabyś opowiedzieć mi o tym, jak upłynął ci weekend. Wiem, że jesteś pełna emocji i doceniam, że to właśnie mi chcesz o tym wszystkim opowiedzieć. Potrzebuję skończyć teraz pracę i wtedy chętnie do ciebie oddzwonię;
  • pamiętaj, że jako człowiek masz nie tylko potrzeby, ale i prawa. Wielu autorów stworzyło własne „osobiste listy praw człowieka”. Jeśli często czujesz, że nie powinieneś odmawiać bądź o coś prosić, zainteresuj się tym tematem. Warto pracować nad wewnętrznym przekonaniem o tym, że jako człowiek masz wiele praw, np. prawo do prywatności, odpoczynku, odmowy, do wyrażania niewiedzy czy niepewności, do zmiany zdania itd.;
  • traktuj odmawianie jako wyraz szacunku dla własnego czasu i energii. Masz prawo odmówić, jeśli prośba drugiej strony jest sprzeczna z twoimi potrzebami. Odmawianie może sprawiać problem, zwłaszcza kiedy dotyczy bliskich osób. W stosunku do obcych oraz tych, z którymi relacji nie chcemy rozwijać, zwykle wystarczające jest życzliwe, lecz stanowcze wyrażenie odmowy. W stosunku do bliskich potrzebujemy często wykazać się bardziej osobistym nastawieniem. W tym przypadku – powtórzmy – ważne jest, aby zaznaczyć, że dostrzegamy potrzeby bliskiej osoby. Dobrze jest również wyjaśnić powody swojej odmowy. Czasem ludzie przyjmują hardą postawę (Nie muszę się nikomu tłumaczyć!) jednak wyjaśnienia pozwolą drugiej stronie zrozumieć naszą sytuację, potrzeby i sposób myślenia. Oczywiście, nie każdemu można i trzeba to tłumaczyć, jednak w bliskich relacjach warto dbać o głębsze porozumienie. Po odmówieniu bliskiej osobie dobrze jest również zaproponować alternatywne rozwiązanie, jeśli jest to możliwe, np.: Choć nie mogę sama zająć się twoim kotem w ten weekend, mogę zapytać o to moją siostrę. Wiem, że chętnie podejmuje się takich zadań;
  • jeśli nie masz pewności, co do własnych odczuć związanych z daną sytuacją, pamiętaj, że masz prawo dać sobie czas do namysłu. Powiedz po prostu: Potrzebuję więcej czasu, aby to przemyśleć. Dam ci znać, gdy tylko będę mógł;
  • jasne i konkretne mówienie o tym, co możemy i chcemy robić, a czego nie, stanowi wyraz szacunku do siebie oraz drugiej strony. Nie ma nic złego w powiedzeniu: Chętnie zawiozę cię do miasta na zakupy. Nie lubię jednak chodzić po galeriach handlowych, więc poczekam na ciebie w kawiarni;
  • zwykle największą trudność sprawia nam odmawianie osobom, które wcześniej zrobiły coś dobrego dla nas. Wiąże się to z regułą wzajemności, która sprawia, że mamy potrzebę odwdzięczenia się za uczynione dla nas dobro. Uwzględnianie tej reguły pomaga pielęgnować relacje, jednak warto również pamiętać o tym, że każdy z nas ma prawo zarządzać sobą samym. Ostatecznie każdy podejmuje własną decyzję, czy chce spełnić czyjąś prośbę, czy nie. Fakt, iż czujemy wdzięczność wobec drugiej osoby nie oznacza, że powinniśmy robić dla niej coś wbrew naszej woli. Odmawiając takiej osobie, warto natomiast pokazać, że pamiętamy o tym, co dla nas zrobiła, np.: Niezmiennie jestem ci wdzięczna za tamten dzień, w którym tak niesamowicie mnie wsparłeś. Chciałabym odwdzięczyć ci się i spełnić twoją prośbę. Niestety czuję, że teraz brakuje mi na to sił;
  • warto pamiętać o tym, że niekiedy to my sami przekraczamy własne granice. Dzieje się tak, kiedy nie szanujemy i nie uwzględniamy swoich potrzeb i ograniczeń. Są to sytuacje, w których np. odwlekamy wizytę u lekarza, choć od dawna źle się czujemy, kładziemy się zbyt późno, mimo chronicznego niewyspania czy rezygnujemy z czasu na odpoczynek, aby realizować oczekiwania innych.

W domu, w szkole, w pracy

Wiedza z zakresu komunikowania się pozbawionego agresji i przemocy powinna być rozpowszechniana wśród różnych grup – rodziców, dzieci, nastolatków, nauczycieli, pracowników instytucji publicznych. Szczególnie istotne jest kierowanie jej do rodziców, ponieważ jakość komunikacji w rodzinie ma ogromne znaczenie dla zdrowia emocjonalnego dzieci.

Gminy mają możliwość organizowania wykładów, spotkań ze specjalistami, prelekcji oraz kampanii poruszających to zagadnienie. Dobrym pomysłem może być również zorganizowanie warsztatów o tej tematyce dla różnych grup, np. „Porozumienie bez przemocy w rodzinie”, „Porozumienie bez przemocy w szkole” czy „Porozumienie bez przemocy w pracy”.

Istotną wartością płynącą z wdrożenia filozofii Porozumienia bez przemocy jest uzyskanie możliwości autentycznego wyrażania siebie w niemal każdej sferze życia. Mówienie o potrzebach i emocjach, oddzielanie obserwacji od ocen oraz dostrzeganie perspektywy drugiej osoby jest bowiem przydatne zarówno w sferze prywatnej, jak i zawodowej.

Maria Engler

Bibliografia:

Faber A., Mazlish E., Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły, Poznań 1993.

Malinowska-Berggren M., Marshall B. Rosenberg – twórca Porozumienia bez przemocy, EmpathicWay.pl, https://www.empathicway.pl/marshall-b-rosenberg/ (03.01.2025)

Sendor M., Berendt J., Dogadać się z dzieckiem. Porozumienie bez przemocy w relacjach z dziećmi, Warszawa 2013.