Już nie piję. Powrót do rodziny

Zdjęcie ilustracyjne / źródło Pixabay / fot. Yura Rymko

Problem osoby szkodliwie używającej alkoholu oraz jej rodziny nie kończy się wraz z zaprzestaniem picia. Trudności z odbudową zniszczonych więzi, głód alkoholowy, nawroty choroby – to tylko niektóre problemy, z którymi boryka się abstynent i jego otoczenie. W jaki sposób gmina może wspierać niepijące już osoby oraz pomóc odbudować kondycję psychiczną ich rodzin? 

Kiedy jeden z członków rodziny nadużywa alkoholu, więzi zostają osłabione przez koncentrację życia na alkoholu. Dzieci odczuwają strach, złość, bezradność wobec zachowań rodzica, mogą ulegać parentyfikacji – stają się nadmiernie odpowiedzialne za rodzinę, niejako przejmując rolę dorosłego: gotują, robią zakupy, opiekują się młodszym rodzeństwem itp1.

Współmałżonek często tworzy z osobą pijącą destrukcyjną dla obu stron więź: chroni i usprawiedliwia go przed otoczeniem. Umacnia w ten sposób nałogowe zachowania i doznaje przy tym ogromnego psychicznego obciążenia2. Pod wpływem długotrwałego używania alkoholu następują znaczące zmiany w funkcjonowaniu osoby uzależnionej, a także w relacjach rodzinnych. Zatem potrzeba czasu, by odbudować system rodzinny. 

Dalej pod górę

Żony i mężowie osób niewłaściwie używających alkoholu często mówią: „gdyby tylko on/ona przestał/a pić”. W praktyce okazuje się jednak, że choć jest to warunek konieczny do poprawy kondycji rodziny, nie jest on wystarczający. W przypadku długotrwałego picia tzw. objawy odstawienne: drażliwość, trudności z koncentracją uwagi, problemy ze snem itp. mogą trwać kilka tygodni. Pojawiają się stany głodu alkoholowego, który charakteryzuje się silną i trudną do odparcia chęcią napicia się, wraz z narastającym napięciem emocjonalnym, rozdrażnieniem, niepokojem i lękiem[1]3. W takich momentach szczególnie wzrasta konfliktowość. 

Wiele osób próbuje zaprzestać picia bez korzystania ze specjalistycznej pomocy i grup AA, ale w praktyce bardzo niewielu się to udaje. Następuje szybki powrót do nałogowych zachowań. Głód alkoholowy, choroby wywołane piciem (np. padaczka, problemy z wątrobą i trzustką itp.)[2]4, utrzymująca się często drażliwość, depresja nie ułatwiają odbudowy zniszczonych relacji rodzinnych ani poszukiwania pracy, jeśli ta została stracona z powodu uzależnienia.

Zdarza się, że gdy osoba uzależniona podejmuje i przechodzi cały program terapeutyczny (może to być sześć tygodni w ośrodku zamkniętym lub terapia dzienna), następuje szczęśliwy dla rodziny okres, zwany czasem „miodowym miesiącem”. Bywa, że rodzina nie może się odnaleźć w nowej sytuacji, czasem wręcz buntuje się, gdy osoba niepijąca chce wrócić do pełnienia dawnej roli i np. mieć decydujący głos w sprawach najbliższych. Dotychczas głównym punktem koncentracji uwagi był alkohol i walka z uzależnieniem, teraz pojawiają się inne problemy. Członkowie rodziny, pomimo początkowej radości i nadziei na spokojne życie, mają często w sobie wiele nagromadzonych negatywnych emocji z powodu picia bliskiej osoby. Złość i żal pojawiają się w zwykłych, codziennych sytuacjach, co wywołuje konflikty. Przykładowo: mąż, po okresie wieloletniego picia zakończonego abstynencją, chce odwieźć żonę do pracy. Jednak ona reaguje wybuchem i wypomina wiele sytuacji z okresu nadużywania alkoholu, kiedy nie mogła na niego liczyć. 

Z drugiej strony abstynent często nie wykazuje zrozumienia, że trudno jest po prostu zamknąć poprzedni rozdział życia, zapomnieć o krzywdach, a niekiedy nawet oczekuje wdzięczności za to, że przestał pić. Z kolei dzieci często reagują strachem, niedowierzaniem albo złością i agresją na próby wynagrodzenia czasu picia i nieobecności rodzica. To zazwyczaj trudny okres dla całej rodziny, który niełatwo przeżyć bez pomocy z zewnątrz.

Nawroty w chorobie alkoholowej

W czasie nawrotu następuje powolny, systematyczny powrót do dawnych zachowań (stąd nazwa) z okresu picia. Sięgnięcie po alkohol po dłuższym czasie abstynencji nie jest, jak się często wydaje, nieprzemyślanym impulsem. Wcześniej pojawiają się zmiany psychiczne, zmiany w zachowaniu i w przekonaniach odnoszące się do spożywania alkoholu. Pojawia się rozdrażnienie, poczucie nudy i smutku, brak motywacji do codziennego życia, utrata pasji, izolowanie się od innych, tłumienie problemów itp. Jeśli towarzyszy temu zmiana początkowych postanowień i przekonań o wartości abstynencji na korzyść efektów z wypicia (poczuję się lepiej), chodzenie w miejsca, gdzie pije się alkohol, to nawrót może prowadzić do złamania abstynencji5. Aleksander Czop, doświadczony specjalista terapii uzależnień, przestrzega przed fatalistycznym przekonaniem związanym ze złamaniem abstynencji (jak wypił jeden kieliszek, będzie dalej pił). Wszystko zależy od reakcji osoby uzależnionej oraz otoczenia na to zdarzenie. Może to być lekcja, że trzeba być bardziej uważnym, skorzystać z dalszej terapii czy wsparcia grupy AA. Poza tym samo używanie alkoholu czy powrót do niego zawsze powinno być traktowane nie jako problem sam w sobie, ale objaw innego, głębszego konfliktu, który pozostaje nierozwiązany (nieakceptacja siebie, swoich emocji itp.) lub braku umiejętności radzenia sobie z trudnymi sytuacjami6.

Co może pomóc utrzymać abstynencję?

W przypadku długotrwałego uzależnienia, konieczna jest dalsza terapia po ukończeniu kursu podstawowego. Podstawowa terapia uzależnień, która trwa zwykle ok 4-6 tygodni, uczy ona przyznania się do problemu, zrozumienia mechanizmów uzależnienia, typowych sytuacji, w których osoba sięgała po alkohol, szkód spowodowanych nadmiernym jego spożywaniem, sposobów radzenia sobie z głodem alkoholowym. Dopiero terapia pogłębiona daje możliwość przyjrzenia się przyczynom, dla których alkohol był używany, i opracowania konstruktywnych sposobów radzenia sobie z trudnymi sytuacjami. By nie powracać do destrukcyjnych wzorców zachowań, konieczne jest wypracowanie w ramach terapii nowych wzorców. A to wymaga czasu. Oprócz uczestniczenia w dalszej terapii, ważne jest też dla osób zdrowiejących dostępne, systematyczne wsparcie. Taką funkcję pełnią grupy Anonimowych Alkoholików (AA). Uczestnicy mityngów pomagają sobie wzajemnie, nie tylko w przezwyciężaniu głodu alkoholowego, ale i w rozwiązywaniu trudnych życiowych sytuacji. Większość specjalistów uważa, że najlepsze rezultaty przynosi korzystanie z obu tych form pomocy. Polecane są też grupy wsparcia dla abstynenta i jego rodziny, m.in. grupy zapobiegania nawrotom. Bardzo ważna jest również nauka relaksacji bez używania do tego alkoholu oraz powrót do dawnych zainteresowań lub rozwój nowych pasji, by stworzyć inny niż alkohol punkt życiowej koncentracji7.

Jak gmina może pomóc abstynentowi i jego rodzinie?

Warto, by gminy udzielały pomocy i wsparcia, nie tylko przy rozpoznaniu problemu z używaniem alkoholu, ale także w procesie utrzymywania abstynencji. Istotne jest zapewnienie dostępu do specjalistów, np. w punkcie konsultacyjnym, gdzie po wsparcie mogą zwrócić się nie tylko osoby używające alkoholu czy ich rodziny, ale także ci, którzy borykają się z trudnościami na drodze zdrowienia z uzależnienia. 

W małych miejscowościach, jak podkreśla wspomniany już Aleksander Czop, sprawdzają się wizyty przeszkolonego pracownika socjalnego wraz z psychologiem, monitorujące sytuację rodzin, które starają się budować nowy styl życia bez alkoholu. Ważne, by specjaliści nie tyle bezpośrednio udzielali pomocy, ile w razie potrzeby wskazywali odpowiednie punkty, miejsca, ośrodki specjalistyczne, gdzie rodzina – zgodnie ze swoimi  potrzebami – może tę pomoc uzyskać. Czasami jest to zachęta do dalszej terapii, poddania się jej przez członków rodziny (terapia rodzinna), korzystanie z grup wsparcia czy pomocy psychiatry, gdy np. w okresie abstynencji rozwinęła czy pogłębiła się depresja8.

Ważne są także działania informacyjno-edukacyjne, których celem jest uświadomienie społeczności, że choroba alkoholowa nie kończy się wraz z zaprzestaniem picia. Często zdarza się, że ktoś nieświadomie szkodzi osobie zachowującej abstynencję, namawiając ją do wypicia alkoholu (już teraz jesteś przecież wyleczony). Osoba, która jest w procesie wychodzenia z uzależnienia, jeśli odbyła terapię, wie o możliwości wystąpienia głodu alkoholowego czy nawrotów, ale jej bliscy nie zawsze są o tym poinformowani. Propagowanie, zalecanie dalszej terapii osobom niepijącym, a także ich rodzinom, jest bardzo ważne. Trzeba jednak pamiętać, by przekazy były pozytywne i zachęcały do budowania nowej drogi życia i więzi bez alkoholu, także pokazywały możliwości wsparcia ze strony specjalistów, rodziny i otoczenia. Projekcja filmu, wystąpienie specjalisty terapii uzależnień  zareklamowanie otwartego spotkania AA (zwykle są organizowane co miesiąc i adresowane do rodzin osób z problemem alkoholowym), gdzie może skorzystać każda osoba, która chce poznać rzeczywistość osób zdrowiejących z uzależnienia. To tylko niektóre działania, jakie wspierają utrzymanie abstynencji, i co ważne – można je realizować na terenie gminy. Gminny ośrodek, jeśli ma możliwość, może udostępnić salę na spotkania grup samopomocowych (AA, Al-Anon grupy rodzinne, w tym Al-Ateen – dla młodych ludzi z rodzin alkoholowych) lub, dla zapewnienia anonimowości, pomóc w wynajęciu sali na takie mityngi. 

Dla lokalnej społeczności można także zorganizować kampanię informacyjno-edukacyjną, np. „Nie namawiaj” czy „Pomóż trwać w trzeźwości”. Ważne, by przekaz społeczny był nakierowany na wskazówki, co może pomóc (uszanowanie decyzji o niepiciu, zrozumienie trudności abstynenta itp.), a co przeszkadza (zapraszanie na spotkania z alkoholem, namawianie do picia itp.) osobom, które podjęły decyzję o wyjściu z uzależnienia. 

Warto także zorganizować dla mieszkańców gminy trening asertywności – dla osób, które pragną utrzymać abstynencję, a także w ramach profilaktyki niewłaściwego używania alkoholu. Trening uczy reagowania w trudnych sytuacjach, także np. przy namowach do picia, uczy szukania rozwiązań trudnych sytuacji bez użycia alkoholu, wzmacnia poczucie wartości9. Także obecność doradcy zawodowego w punkcie konsultacyjnym może być pomocą w znalezieniu pracy dla osób często bezrobotnych po latach nadużywania alkoholu. 

Wielu abstynentów traci poczucie sensu i radości życia. Nuda, spowodowana brakiem pracy czy pomysłów zorganizowania wolnego czasu po pracy, to silny czynnik ryzyka uzależnień, zwłaszcza w małych społecznościach. Organizowanie w gminach miejsc spędzania wolnego czasu bez alkoholu (klub kultury, siłownia, fitness) oraz możliwości rozwoju pasji, jest również bardzo ważnym działaniem wspierającym kondycję lokalnej społeczności. Istotnym czynnikiem jest także dostępność miejsc, gdzie można uczyć się metod radzenia sobie ze stresem, np. relaksacji, jogi, medytacji itp.

Wnioski

Chcąc zadbać o poprawę kondycji lokalnej społeczności w aspekcie problemów związanych z używaniem alkoholu, warto objąć oddziaływaniami nie tylko osoby zagrożone uzależnieniem, wykazujące już symptomy uzależnienia, ale także te, które starają się powstrzymywać od sięgania po substancje psychoaktywne. Skoncentrowanie działań także na tej grupie osób daje większe szanse na utrzymanie i utrwalenie procesu zdrowienia całych rodzin, dotkniętych problemem nadmiernego spożywania alkoholu.

Agata Sierota

  1. Sztander W. (2003). Dzieci w rodzinie z problemem alkoholowym. Warszawa: PARPA. ↩︎
  2. Margasiński A. (2018). Rodzina alkoholowa z uzależnionym w leczeniu. Kraków: Impuls. ↩︎
  3. https://hh24.pl/glod-alkoholowy-a-dzienniczek-glodu-jak-wygrac-z-nalogiem/ ↩︎
  4. https://www.medonet.pl/psyche/uzaleznienia,nowa-lista-chorob–do-ktorych-prowadzi-picie-alkoholu–ponad-60-pozycji,artykul,48383840.html ↩︎
  5. https://hh24.pl/nawrot-choroby-alkoholowej-co-robic/ ↩︎
  6.  https://soundcloud.com/orthodoxfm/aleksander-czop-jak-postepowac-z-osobami-uzaleznionymi ↩︎
  7. Grey C. (2021). Jak być trzeźwym? Prószyński i S-ka, Warszawa. ↩︎
  8. Sierota A.(2019). Nie piję, nie biorę – to nie wystarczy? (wywiad z Aleksandrem Czopem). ”Świat Problemów”, nr 12, s. 26-28.  ↩︎
  9. Król-Fijewska (1993). Trening asertywności. Warszawa: IPZ PTP. ↩︎