
Umiejętność czerpania satysfakcji z więzi międzyludzkich, budowana od pierwszych dni życia, ma istotny wpływ na funkcjonowanie w dorosłości, w tym na możliwość wystąpienia uzależnienia od substancji. Warto zachęcić samorządy, by podejmowały działania edukacyjne w tym zakresie, w tym akcje kierowane do (przyszłych) rodziców.
W ostatnich latach coraz więcej mówi się o wpływie stylu przywiązania na jakość życia. Dawniej poruszano ten temat głównie w kontekście dzieci i ich pobytu poza rodziną biologiczną. Obecnie wiemy, że wykształcony w dzieciństwie styl przywiązania wpływa na to, jak postrzegamy siebie, otaczający świat i innych ludzi. A czy może mieć również wpływ na to, czy i w jaki sposób sięgamy po substancje psychoaktywne oraz na rozwój uzależnienia? System przywiązania to, zgodnie z definicją przytoczoną przez Teresę Jadczak-Szumiło – specyficzna, wybiórcza więź uczuciowa opierająca się na obustronnej aktywności, która działa na zasadach samoregulującego się układu oraz związana jest ze strukturą neurofizjologiczną człowieka.
Przywiązanie to relacja, która rozwija się pomiędzy dzieckiem a opiekunem. Dzięki badaniom brytyjskiego psychoanalityka, Johna Bowlby’ego oraz jego kontynuatorów, wiemy, że rodzaj tej więzi istotnie wpływa na dalsze funkcjonowanie dziecka. Od tej, kształtującej się w pierwszych miesiącach życia więzi zależy to, w jaki sposób dziecko będzie budowało relacje z innymi. Styl przywiązania rozwija się na podstawie bardzo wczesnych doświadczeń dziecka w relacji z opiekunem. Reakcje opiekuna na sygnalizowane przez dziecko potrzeby odgrywają kluczową rolę dla regulacji emocji dziecka i wpływają na jego zachowanie, zwłaszcza wtedy, gdy znajduje się ono w sytuacji bliskości lub zagrożenia.
Style przywiązania
John Bowlby oraz jego współpracowniczka, Mary Ainsworth, wykazali, że małe dzieci dążąc, zgodnie ze swoją naturą, do bliskości z drugą osobą, potrafią przywiązać się nie tylko do rodzica lub opiekuna, który zapewnia im poczucie bezpieczeństwa. W zależności od postępowania opiekuna, jego wrażliwości rodzicielskiej, umiejętności zauważania i odpowiedniego reagowania na potrzeby dziecka, współdziałania z nim, zapewniania mu bliskości fizycznej oraz zdolności regulowania emocji dziecka, może ono wykształcić różne style przywiązania.
- Styl bezpieczny – rozwija się, kiedy opiekun jest responsywny, czyli gotowy do udzielania odpowiedzi adekwatnych do wysyłanych przez dziecko sygnałów. Małe dziecko obserwuje twarz matki. Kiedy nie odwzajemnia ona jego uśmiechu bądź nie reaguje zatroskanym wyrazem twarzy na płacz czy dyskomfort, rozwija ono w sobie przekonanie, że nie jest ważne. Aby dziecko mogło wykształcić bezpieczny styl przywiązania, opiekun powinien być zrównoważony emocjonalnie, przewidywalny i wrażliwy na potrzeby dziecka. Taki rodzic, jak pisze Magdalena Modlibowska w książce „Odczarować adopcję”,bierze emocje dziecka na siebie, porządkuje je i dopiero uporządkowane oddaje z powrotem. Kiedy matka uspokaja dziecko i łagodzi jego stany emocjonalne, dowiaduje się ono, co i dlaczego czuje oraz jak może sobie z tym poradzić.Rozwojowi bezpiecznego stylu przywiązania sprzyjają dotyk, bliskość, utrzymywanie kontaktu wzrokowego, „dostrajanie się do dziecka”, czyli wczuwanie się w jego stany emocjonalne, współdzielenie z nim radości, otaczanie opieką, gdy doświadcza dyskomfortu, wspólna zabawa. Dziecko, które wykształciło bezpieczny styl przywiązania, poszukuje opiekuna w sytuacjach, w których potrzebuje fizycznego bądź emocjonalnego wsparcia, akceptuje swoje emocje i potrzeby, wyraża je w jasny sposób. Chętnie eksploruje otoczenie jednocześnie wracając do rodzica, który stanowi dla niego „bezpieczny port”, czerpie przyjemność z bliskości z opiekunem, jest aktywne w chwili bliskości, ale również elastyczne, co oznacza, że potrafi korzystać z bliskości drugiego człowieka, ale też z własnych strategii obniżania napięcia. Ma przy tym pozytywne przekonania o sobie, innych oraz o otaczającym go świecie. Dziecko nauczone bezpiecznego stylu przywiązania jest stabilne emocjonalnie (w stopniu zgodnym z wiekiem) i z czasem nabywa zdolność samoregulacji. Bezpieczny styl przywiązania zwiększa prawdopodobieństwo dobrego przystosowania się do życia w społeczeństwie.
- Styl unikający – rozwija się, gdy opiekun nie potrafi prawidłowo odczytywać wysyłanych przez dziecko sygnałów – nie dostrzega ich, myli bądź lekceważy. Taki opiekun często jest sztywny i niedostępny emocjonalnie, bywa rozdrażniony lub tylko udaje, że cieszy go kontakt z dzieckiem – taka nieszczerość i sztuczność zawsze są przez dziecko wyczuwane. Przyczyną rozwoju unikającego stylu przywiązania jest również pozostawianie małego dziecka bez należytej opieki i dozoru. Dziecko, które na różne sposoby stara się zademonstrować, że jego potrzeby są niezaspokojone, spotyka się z brakiem zainteresowania. Kiedy ta sytuacja powtarza się, zerwany zostaje cykl tworzenia się bezpiecznego przywiązania. Dziecko czuje się odrzucone i przestaje prosić opiekuna o zwrócenie na nie uwagi. Zaczyna poszukiwać własnych strategii radzenia sobie z napięciem. Robi wszystko, by nie potrzebować drugiego człowieka do zaspokajania swoich potrzeb. Takie dziecko uczy się unikać i ignorować opiekuna, z czasem wydaje się mu, że nie potrzebuje już więzi z drugim człowiekiem. W organizmie dziecka z unikającym stylem przywiązania produkowane są duże ilości hormonów stresu, które nie są rozładowywane w wystarczającym stopniu. Takie dziecko można określić jako emocjonalnie zdystansowane, niewyrażające emocji. Często chwalone jest za samodzielność i opanowanie wyższe niż wskazywałby na to jego wiek. W rzeczywistości z całej siły stara się ono maskować swój dyskomfort. Robi to np. poprzez angażowanie się w powierzchowne czynności. Otoczenie ma wrażenie, że dziecko jest skoncentrowane na zabawie, jednak wnikliwa obserwacja może pokazać, że nie bawi się, lecz mechanicznie odtwarza proste czynności – nie ma tu beztroski, kreatywności i przyjemności z zabawy. W trudnych sytuacjach dziecko zamiast wołać rodzica lub płakać, może ssać ręce, zasypiać czy bujać się. Niekiedy zarzuca mu się brak empatii oraz zauważalne odczuwanie dyskomfortu w sytuacjach bliskości z innymi ludźmi. Unikającemu stylowi przywiązania może towarzyszyć choroba sieroca, zaburzenia łaknienia, drastyczne wycofanie z kontaktów społecznych. Czasem występuje też słaba kontrola emocji i impulsywność.
- Styl ambiwalentny – rozwija się, kiedy opiekun zachowuje się w nieprzewidywalny, niespójny sposób. Dziecko nie wie, jak opiekun postąpi w reakcji na wysyłane przez nie sygnały i czy w ogóle na nie zareaguje. Potrzeby dziecka są zaspokajane od czasu do czasu. Bywa, że opiekun daje ukojenie, lecz następnym razem w takiej samej sytuacji jest obojętny lub nawet odrzucający i agresywny. W sytuacjach, gdy dziecko odczuwa stres lub dyskomfort, opiekun nie potrafi go uspokoić, może być też nachalny. Nieprzewidywalność opiekuna często wynika z jego własnych trudności – zaburzeń, traum, uzależnień czy chorób psychicznych. Jego opieka jest niewystarczająca i chaotyczna. Dziecko zgodnie ze swoją naturą potrzebuje bliskości opiekuna, jednak mając doświadczenie jego nieprzewidywalności, stale utrzymuje wysoki poziom czujności. Stara się kontrolować i przewidywać jego zachowanie. Takie dziecko jest nieustannie napięte, ostrożne, niepewne i pobudzone emocjonalnie. Robi, co w jego mocy, aby skoncentrować na sobie uwagę opiekuna. Dziecko może być niespokojne, gdy rodzic wychodzi – demonstruje wówczas złość i rozpacz – jednak po jego powrocie nie okazuje radości i nie dąży do bliskości, lecz znów odczuwa i pokazuje złość. Jego zachowania można opisać jako naprzemienne przyciąganie i odpychanie. Dziecko z ambiwalentnym stylem przywiązania nie potrafi odczuwać ulgi i ukojenia, gdy uzyskuje bliskość. Otoczenie często uważa, że dziecko manipuluje, podczas gdy w istocie podejmuje najróżniejsze strategie, których celem jest uzyskanie zainteresowania opiekuna. Nie jest w stanie uspokoić się samodzielnie, wciąż upewnia się, czy rodzic jest blisko. Takie dziecko często odczuwa silny lęk, złość, zazdrość. Próbuje kontrolować swoje emocje, jednak zwykle nie jest w stanie.
- Zdezorganizowany styl przywiązania – o tej odmianie jako pierwsza pisała Mary Ainsworth. Dostrzegła zachowania dzieci, których nie da się przypisać żadnemu z powyższych rodzajów więzi. Mogą one oznaczać istnienie zdezorganizowanego stylu przywiązania. Do jego rozwoju dochodzi, gdy opiekun zagraża bezpieczeństwu dziecka i budzi w nim silny strach. Dziecko potrzebuje opiekuna, aby przeżyć, ale równocześnie jego obecność budzi w nim przerażenie. Schemat dezorganizacji przywiązania wygląda następująco: relacja z opiekunem wywołuje silny stres. Dziecko boi się dziwnych bądź okrutnych zachowań rodzica. Każdy rodzaj odczuwanego przez dziecko lęku, nawet lęk przed opiekunem, uruchamia w nim system przywiązania. System ten sprawia, że dziecko rozpaczliwie pragnie bliskości i dąży do opiekuna. Zbliżenie się do niego nie zmniejsza jednak napięcia, lecz je nasila. Te skrajnie nieprzyjemne odczucia powstrzymują dziecko przed dalszym dążeniem do bliskości, przez co w całkowitej samotności doświadcza ono przerażenia, bez możliwości doznania ukojenia emocjonalnego. Na szczęście, zdezorganizowany styl przywiązania nie zdarza się często. Dzieci, które go wykształcają, najczęściej pochodzą z rodzin, w których dochodzi do wykorzystywania seksualnego, fizycznej przemocy, skrajnego zaniedbywania bądź całkowitej nieobecności osoby, do której dziecko mogłoby się przywiązać. Niekiedy zachowania dziecka ze zdezorganizowanym stylem przywiązania wydają się być podobne do tych, które przejawiają dzieci ze stylem unikającym lub ambiwalentnym. Różnica jest jednak taka, że dzieci z unikającym lub ambiwalentnym stylem przywiązania wykształcają spójne i zorganizowane strategie zaspokojenia potrzeb. Strategie te powtarzają się wielokrotnie, a obraz opiekuna wydaje się być względnie spójny. Dziecko przywiązane w sposób zdezorganizowany nie jest w stanie zbudować w umyśle uporządkowanego obrazu opiekuna, nie może zatem wykształcić skutecznych strategii radzenia sobie z emocjami i przeżyciami. Dziecko z takim stylem przywiązania ma duże trudności z emocjami, relacjami, zachowaniem i koncentracją uwagi. Podejmuje próby kontrolowania opiekuna, ponieważ pragnie uczynić relację z nim bardziej przewidywalną, jednak próby te rzadko przynoszą pożądane rezultaty.
- Reaktywne Zaburzenia Przywiązania (RAD) nie są stylem przywiązania, lecz ciężkimi i rzadko występującymi problemami, które pojawiają się na skutek braku możliwości kształtowania się przywiązania we wczesnym dzieciństwie. Kiedy dziecko nie zna figury przywiązania (stałego opiekuna), nie jest w stanie samo regulować swoich emocji. Ukojenie może mu przynieść tylko odpowiednio reagujący na jego potrzeby dorosły. Jeśli takiej osoby nie ma, może dojść do pojawienia się zaburzeń rozwojowych, w tym RAD. Zaburzenie to rozwija się na skutek ciężkich zaniedbań, nagłego oddzielenia dziecka od rodzica w pierwszych trzech latach życia, częstych zmian opiekunów, przemocy. RAD jest trudny do zdiagnozowania, ponieważ może przypominać wiele innych zaburzeń emocji i zachowania. Bywa mylony z autyzmem, chorobami genetycznymi, zaburzeniami rozwojowymi, zaburzeniami lękowymi, zaburzeniami opozycyjno-buntowniczymi, z zespołem stresu pourazowego czy fobią społeczną. Dziecko dotknięte Reaktywnym Zaburzeniem Przywiązania nie szuka bliskości z inną osobą. Częstymi objawami są również intensywny gniew, zachowania opozycyjne, wybuchy agresji, świadome manipulowanie, krzywdzenie siebie i innych, brak wyrzutów sumienia, fascynacja ogniem, krwią i przemocą. RAD może występować w formie zahamowanej i niezahamowanej. Ta pierwsza sprawia, że dziecko ma duże trudności w relacjach społecznych, jest pełne czujności, ambiwalencji i nieufności. Forma niezahamowana oznacza natomiast brak jakiegokolwiek krytycyzmu w relacjach społecznych, a także brak wybiórczości w tych relacjach.
Wpływ stylu przywiązania na dorosłe życie
Dobrze zdać sobie sprawę z tego, że wzorce przywiązania mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie. Style pozabezpieczne, czyli styl unikający, ambiwalentny i zdezorganizowany, wiążą się z większym prawdopodobieństwem wystąpienia zaburzeń i trudności doświadczanych tak w dzieciństwie, jak i w dorosłości. Styl przywiązania nie wywiera bowiem wpływu na zachowanie człowieka wyłącznie w okresie dzieciństwa. Staje się bazą, na której człowiek nawiązuje relacje i postrzega świat również w dorosłości. Jak funkcjonują osoby dorosłe z poszczególnymi stylami przywiązania?
- Styl bezpieczny – człowiek postrzega siebie jako kompetentnego, wartościowego, godnego uwagi i szacunku. Inni jawią się mu jako wspierający i godni zaufania. W dorosłości osoby z bezpiecznym stylem przywiązania otwarcie dążą do bliskości, nie wstydzą się swoich emocji i potrzeb, potrafią o nich mówić i poszukiwać konstruktywnych sposobów na poradzenie sobie z trudnościami. Bezpieczny styl przywiązania znacznie zwiększa szansę na to, że w trudnych momentach życia człowiek będzie poszukiwał ukojenia w dobrych i bliskich relacjach z innymi. Są one niezwykle ważnym czynnikiem zachowania zdrowia emocjonalnego i przeciwdziałania uzależnieniom. Jest duża szansa, że osoba z takim stylem przywiązania nie będzie sięgała po środki psychoaktywne, w tym po alkohol, aby tłumić emocje, zagłuszać uczucia osamotnienia czy zaspokajania potrzeb. Będzie mogła je natomiast zaspokoić w sposób konstruktywny, czyli przyczyniający się do jej długotrwałego dobra. Warto również zauważyć, że osoby z wykształconym bezpiecznym stylem przywiązania mają poczucie sprawstwa i kontroli nad swoim życiem. Przynosi im to poczucie bezpieczeństwa, które powoduje nie potrzebują środków psychoaktywnych jako dobrego sposobu na radzenie sobie z problemami.
- Styl unikający – dorosły z takim stylem przywiązania postrzega siebie jako osobę kompetentną, samodzielną i samowystarczalną. Inni natomiast jawią się jako mało wiarygodni, wrodzy i niesprawiedliwi. Osoby z unikającym stylem przywiązania mogą postrzegać swoich bliskich jako odrzucających, wrogich i wymagających. Taka osoba podejmuje usilne próby niedoświadczania trudnych emocji, również w dorosłości. Robi wszystko, aby odciąć się od nich i minimalizować ich znaczenie. Na skutek tłumienia uczuć może występować słaba kontrola emocji oraz impulsywność. Osoba o unikającym stylu przywiązania przeżywa duży dyskomfort w sytuacjach bliskości, stara się bronić swojej samowystarczalności, unika zaangażowania, a jej kontakty z innymi są często powierzchowne i oparte na wspólnych sprawach, a nie na zaangażowaniu. Wszystko to utrudnia budowanie bliskich i satysfakcjonujących relacji. Jednocześnie osoba o unikającym stylu przywiązania jest przeświadczona o tym, że nie powinna ujawniać swoich emocji. Wszystko to prowadzi do wysokiego poziomu napięcia i braku satysfakcji z życia. Takie osoby nierzadko poszukują ulgi i zapomnienia, sięgając po substancje psychoaktywne, co rodzi ryzyko rozwoju uzależnienia. Człowiek bez umiejętności odprężania się zaczyna poszukiwać „dróg na skróty”, by móc chociaż przez chwilę nie czuć napięcia.
- Styl ambiwalentny – dorosły przejawiający ten styl przywiązania nie ma spójnego i stabilnego obrazu siebie. Postrzeganie samego siebie jest zależne od akceptacji ze strony innych. Ludzie są według niego nieprzewidywalni i niedostępni. Może ich również postrzegać w sposób wyidealizowany. Osoba dorosła z ambiwalentnym stylem przywiązania nadal odczuwa lęk związany z wizją samotności i oddzielenia od bliskich. Często może doświadczać zazdrości, złości, smutku, może też starać się kontrolować swoich bliskich. Pozostaje czujna i nie potrafi się odprężyć. Takie osoby skłonne są do bardzo silnych emocji, z cechami obsesji oraz do huśtawki emocjonalnej. Bywają przekonane o tym, że inni ich nie doceniają. Podobnie jak w dzieciństwie, żyją w ciągłym napięciu i poczuciu braku przewidywalności. Permanentny brak poczucia bezpieczeństwa może prowadzić do chęci tłumienia trudnych do wytrzymania emocji, a w efekcie do rozwoju uzależnień.
- Zdezorganizowany styl przywiązania oraz RAD – jak wspomnieliśmy, obie te jednostki występują rzadko. Osoby, które w dzieciństwie wykształciły zdezorganizowany styl przywiązania najczęściej w dorosłości również wykazują wzorzec zdezorganizowany. Zwykle są niestabilne emocjonalnie i nie potrafią zaspokajać potrzeb własnych dzieci, jeśli je mają. Są również kontrolujące, wrogie, władcze i agresywne. Bywa, że zmuszają innych do uległości poprzez poniżanie ich i stosowanie przemocy. Relacje, jakie tworzą w dorosłości, nie wiążą się więc z obustronnym poczuciem bezpieczeństwa, z miłością i możliwością czerpania z nich satysfakcji. Ponadto osoby dorosłe ze zdezorganizowanym stylem przywiązania mogą doświadczać dysocjacji, poczucia dezorientacji w kontakcie z innymi i cierpieć przez brak wykształconych strategii radzenia sobie ze stresem i trudnymi emocjami. Ucieczki od tych emocji mogą poszukiwać w alkoholu i innych środkach psychoaktywnych. Również RAD jest zaburzeniem, które może towarzyszyć człowiekowi w dorosłości. Sprawia, że nie jest on w stanie prawidłowo budować relacji przyjacielskich i partnerskich. Nie potrafi odczuwać i okazywać empatii, ufności, współczucia czy wyrzutów sumienia, jeśli postąpi źle. W dorosłych relacjach osoba taka prawdopodobnie będzie wykorzystywać poznane w dzieciństwie strategie – oszukiwanie, manipulowanie czy niebranie odpowiedzialności za swoje zachowanie. Takie osoby postrzegają innych jako niegodnych zaufania, w związku z czym wolą działać samodzielnie. Są przekonane o własnej wyjątkowości, wchodzą w wiele powierzchownych związków i relacji. Bardzo często nie są w stanie przestrzegać obowiązujących norm. Zarówno zdezorganizowany styl przywiązania, jak i RAD sprawiają, że życie dorosłego człowieka jest pełne trudnych sytuacji, problemów, konfliktów z innymi oraz z prawem. Jednocześnie człowiek taki zmaga się z brakiem umiejętności regulowania własnych emocji. Wszystko to zwiększa ryzyko sięgania po substancje psychoaktywne oraz uzależnienia się od nich.
Cel: edukacja rodziców
W latach 2011/2012 przeprowadzono badania mające na celu określenie stylów przywiązania występujących u osób z uzależnieniem od alkoholu. Zastosowano Kwestionariusz Stylów Przywiązaniowych (KSP) Mieczysława Plopy oraz Skalę Przywiązania Dorosłych (AAS) Nancy Collins i Stephena Reada. Jak możemy przeczytać w opracowaniu badawczym sporządzonym przez Ewę Wyrzykowską, Karolinę Głogowską i Kingę Mickiewicz, osoby uzależnione od alkoholu istotnie rzadziej przejawiają wzorzec ufnego przywiązania do ludzi, częściej natomiast w relacjach interpersonalnych przeżywają nieufność, lęk oraz unikają bliskości i intymności.
Satysfakcja z więzi z innymi, budowana od pierwszych dni życia człowieka, ma więc duży wpływ na możliwość wystąpienia u niego uzależnienia od alkoholu. Warto zachęcić samorządy, by podejmowały działania edukacyjne, przeprowadzane np. w formie kampanii społecznej, rozprowadzania ulotek, organizowania wykładów i spotkań dla różnych grup, w tym dla osób spodziewających się dziecka, dla rodziców oraz dla specjalistów pracujących z rodzinami i z osobami z uzależnieniami. Niezwykle istotne wydaje się docieranie z tą wiedzą do ludzi, którzy dopiero będą wychowywać dzieci oraz do młodych rodziców. Wiemy bowiem, że pierwsze lata życia dziecka są kluczowe dla rozwoju stylu przywiązania.
Maria Engler
Bibliografia
Jadczak-Szumiło T., Zrozumieć, by chronić. Problemy psychologiczne dzieci adopcyjnych i w rodzinach zastępczych, Warszawa 2017.
Taylor Ch., Zaburzenia przywiązania u dzieci i młodzieży. Poradnik dla terapeutów, opiekunów i pedagogów, Sopot 2016.
Modlibowska M., Odczarować adopcję. Przewodnik dla tych, którzy chcą odnaleźć swoje dziecko i zostać rodzicami, Warszawa 2020.
Wyrzykowska E., Głogowska K., Mickiewicz K., Relacje przywiązania u osób uzależnionych od alkoholu, ScienceDirect, https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0867436114700094 (24.02.2025)